wtorek, 9 czerwca 2015

Smęty, Marvel i fanvidy. Amen. Mogę umrzeć.

Albo nie, nie mogę. Jeremy Renner kręci kolejnego Bourne'a, Marvel produkuje trzeciego Kapitana Amerykę i zapowiedział następne dwa filmy Avengersów. Och, no tak, jeszcze drugi sezon Agentki Carter i trzeci Agentów.

Srsly, po Iron Manie 2 wyciągnęłam wnioski zawarte w jednym zdaniu: Tony Stark to sarkastyczny dupek z przerośniętym ego, Rosja jest dziwna i nie należy zadawać pytań, jeśli chodzi o sci-fi.

A potem zobaczyłam Avengersów. Od jednego wielkiego "WHAT THE HELL?!" przeszłam płynnie do "Ekstra! Chcę jeszcze raz!".

Po obejrzeniu X-Menów przestałam zadawać jakiekolwiek pytania. To jest sci-fi, rzuć swoją logikę, Kurumi. I Boże broń nie zadawaj pytań.

  • Bo, btw, winda nie jest tego warta.







  • Pewnie wspominałam o tym sto razy, ale kij z tym, wspomnę po raz sto pierwszy - smęty są ekstra, rządzą i amen.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz