Jesień dotychczas jawiła mi się jako szarobury okres pełen zimna, ciemności, zawijania się w koce i picia hektolitrów ciepłej herbaty, bo ktoś zabrał lato. Cóż, na razie jestem zajęta podziwianiem pogody (wow, jeszcze się trzyma i nadal jest ponad 20 stopni!), słońca i złoto-pomarańczowo-czerwono-nadalzielonych liści. I oglądaniem Friendsów na potęgę. I czytaniem ff, też na potęgę. I na pewno, ale to na pewno nie zajmuję się tym, czym powinnam, czyli powtórkami do matury.
- Po pierwsze - fan ficki. Bo kogoś zmaltretowałam, skłoniłam do oglądania i Sherlocka i ups, diabelnie mu się spodobało. (Pozdrowienia, Beatko!). I tak, specjalnie dla Ciebie powstała ta lista.
Johnlock:
Angst:
Sherlock/John - friendship:
Kidlock:
Mystrade:
Iiii mnóstwo innych.
- Playlista, która po prostu rzyga tęczą. Przepraszam, musiałam. Kocham ją
- Cytat z, który bardzo mi przypadł do gustu. Tak, generalnie fick jest angstem jak stąd do Chelsea, ale nie mogłam się nie śmiać.
Mycroft took care of the formal stuff; he organized the funeral and almost couldn't convince Sherlock to go. It had taken harsh words to shake Sherlock off his stupor; only the words "he came to yours" made him appear at the ceremony; he left as soon as it was over.Just another promise I made, sherlockpissoff
- Iiiiii playlista po raz drugi, bo jest cudowna, wspaniała, a ja naprawdę bardzo kocham muzykę filmową i klasyczną.
- Fanvideo na koniec. Jest po prostu świetne: The Daily Life of Sherlock and John.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz